Bal myśliwski

Podtrzymując piękną i wieloletnią tradycję organizowania corocznych Bali Myśliwskich w naszym Kole,  postanowiliśmy w tym roku bawić się w Karczmie „Zagłoba” w Opolu. Podczas spotkania i omówienia oferty z właścicielem okazało  się, że miejsce swoim wystrojem nawiązuje do tradycji myśliwskich, a w menu restauracji znajdują się potrawy kuchni myśliwskiej.  Wszystko to spowodowało, że jednomyślnie zdecydowaliśmy się do  zorganizowania naszego tegorocznego Balu myśliwskiego  właśnie tam.

Tradycyjnie imprezę rozpoczął  Kolega Prezes Wojciech Dudik  witając wszystkich gości. W rogi myśliwskie zadęli Prezes, Adrian, Józek i Jasiu grając sygnał „Powitanie”.

Przybyło 107 osób, z czego 26 członków naszego Koła z osobami towarzyszącymi. Ta frekwencja choć daleka od idealnej, pokazała po raz kolejny, że co roku na naszej imprezie bawi się to samo grono przyjaciół, dla których trud organizatorów zawsze przekłada się na dobrą lub bardzo dobrą zabawę.

Dzięki zaangażowaniu Jacka Kurka, który zmontował ekspozycyjny stelaż, mogliśmy pochwalić się  tegorocznymi  trofeami łowieckimi kozłów i byków, wśród których znalazły się medalowe parostki rogaczy  Prezesa, Adriana i Remka, a także niewycenione  jeszcze wieńce byków Remka, Adriana i Tomka.  Zorganizowaliśmy również jeden konkurs z wiedzy łowieckiej dla Pań, w którym wszystkie uczestniczki wykazały się bardzo dobrą znajomością łowiectwa i wiedzą na temat naszego Koła.

W menu poza tradycyjną kuchnią, znalazły się pyszne potrawy wykonane z cielęcia jelenia i dzików pochodzących z naszej kniei.  Przygotowano szwedzki stół z wędlinami, a na drugą kolację zaserwowano upieczonego dzika z kaszą. Jak zwykle dobrego jedzenia nie brakowało. Brakowało natomiast miejsca na parkiecie, który szczelnie wypełniali niemalże wszyscy uczestnicy balu, powodując zdumienie zespołu muzycznego „Pacodeos”, który grał wyśmienicie i okazał się „strzałem w 10-tkę” Adriana, który ów zespół zorganizował na tegoroczny bal.

Tego dnia szczególnie świętowali Koledzy Dzierżanowscy: Marek i Tomek, bo obchodzili w tym dniu swoje urodziny. Zostali poproszeni przez Prezesa na środek sali, gdzie kwiaty i upominki wręczyła ima nasza Diana – Basia Mocia. Wszyscy hucznie zaśpiewali naszym Kolegom „100 lat”.

Imprezę uświetnił pokaz sztucznych ogni, który w prezencie dla „Kniei” zorganizował już po raz kolejny  kuzyn Adriana -Gracjan Humeniuk.

W opinii gości Bal przeszedł do historii jako bardzo udany, co obrazują zdjęcia wykonane przez dwóch fotografów:) Kto nie był-niech żałuje. Zapraszamy za rok.